Martin Burroughs, 69-latek z Bury St Edmunds, zgłosił się do 12-tygodniowego programu zarządzania wagą Feel Good Suffolk po tym, jak został skierowany na wsparcie przez swojego lekarza.

Porozmawialiśmy z nim, aby dowiedzieć się więcej o jego doświadczeniach na kursie i o tym, jak mu on pomógł…

Dlaczego zdecydowałaś się wziąć udział w 12-tygodniowym programie zarządzania wagą?

Mój lekarz skierował mnie do Program Feel Good Suffolk po tym, jak odkryli, że moje ciśnienie krwi wzrosło i przytyłam sporo od czasu przejścia na emeryturę. Przeszłam od bycia bardzo aktywną, jeżdżąc codziennie na rowerze do pracy i podnosząc ciężary w pracy przez cały dzień, do bycia w domu, gdzie byłam mniej aktywna i jadłam więcej.

Nie do końca zdawałem sobie sprawę, w co się pakuję, ale bardzo mi się to podobało i było to dla mnie prawdziwym odkryciem.

Co podobało Ci się w programie?

Prowadzący kurs są genialni. Nie tylko do ciebie mówią; pozwalają też na dyskusję i zachęcają do niej w grupie, ale jest naprawdę dobra. Co ważniejsze, słuchają!

Są bardzo dobre i naprawdę polecam ten program.

Co osiągnąłeś od czasu uczestnictwa w programie?

Udało mi się już zrzucić ponad pół kamienia, ale teraz znów jestem bardziej aktywna. Pływam raz w tygodniu, chodzę na siłownię, biegam i wykonuję inne ćwiczenia.

Zmniejszyłam wielkość porcji i teraz wykonuję więcej prac wolontariackich, co oznacza, że nie siedzę już w domu i nie jem za dużo.

Czy poza zaleceniami lekarza coś jeszcze zmotywowało Cię do wzięcia udziału w programie?

Chodziło głównie o moje zdrowie, ale także o wnuki. Chciałam mieć pewność, że nadal będę mogła być z nimi aktywna. Zabieramy je na święta wielkanocne, więc chcę mieć pewność, że będę mogła z nimi biegać.

Co podobało Ci się najbardziej w tym doświadczeniu?

Bycie częścią grupy, myślę. Kiedy zaczynałem, było nas tylko kilka osób, ale ponieważ była to rozwijająca się grupa, dołączało więcej osób z każdym tygodniem. Wspaniale było słuchać o doświadczeniach innych osób i było to przydatne podczas dyskusji na różne tematy.

Tematy wydały mi się interesujące, a tematy, które wyróżniały się dla mnie, to sen i stres. Miałem trudne wychowanie, więc czasami mam problemy z zasypianiem.

Nauczyłam się tak wielu rzeczy, których nigdy bym nie poznała, gdybym nie była w programie. To było naprawdę edukacyjne i mogłam zastosować tę wiedzę w moim życiu.

Co powiedziałbyś komuś, kto myśli o dołączeniu do programu?

Gorąco polecam; to bardzo dobry kurs. Jesteś słuchany i nigdy nie jesteś oceniany, co uważam za bardzo ważne. Dostajesz mnóstwo pomocnych rad i wsparcia, co jest świetne, ale to od Ciebie zależy, czy sam wprowadzisz zmiany.

Martin z Bury

Martin z Bury St. Edmunds – Słuchamy Cię i nigdy nie oceniamy!

pl_PLPolish